Azjatycki świat zaprasza kazdego z nas

[avonexel]

Zjeść pieczoną kaczkę w jednym z „pływających miast”. Tym, których bardzo goni http://www.hadesklub.pl/ czas polecam Qibao- poprzecinaną wodnymi kanałami osadę, którą wchłonął rozrastający się w szaleńczym tempie Szanghaj (prowadzi tu linia metra). Tym, którzy mają ochotę przez chwilę odetchnąć od zgiełku metropolii, polecam oddalone o godzinę drogi autobusem Zhujiajiao zwane Wenecją Szanghaju. Kamienne uliczki i mostki, spod których co i raz wyłania się spiczasty bambusowy kapelusz gondoliera, nadają temu miejscu wyjątkowo romantyczny charakter.

[artus3]

A mnie jednak trochę Azja odstręcza i tak jak lubię to jedzenie to nie wiem, czy chciałbym się tam wybrać w jakąś dłuższą wyprawę. Bo to naprawdę może być szok kulturowy.

[banks]

No właśnie w tym polega jej fenomen, że jest tak dziwna od tego, co znamy u siebie, że aż chce się to zobaczyć.

[obl]

No właśnie nie można się zawsze bać nowego. Trzeba mieć umysł chłonny i otwarty.

[byronGed]

Fergus napisala:To nie jest moja strona, chodzilo mi o to, ze obydwie tak samo sie nazywaja

[Wiktoria]

Ciekawe.

[Bob budownicza]

Dla mnie też Azja to nie te klimaty, ale pamiętam, że podobnie miałam z krajami arabskimi. Jak spróbowałam, całkiem spodobała mi się ta kultura. Może z Azją byłoby podobnie?